niedziela, 20 maja 2018

Nowe cele



Witajcie! Od dwóch dni nareszcie mogę cieszyć się moimi najdłuższymi wakacjami w życiu i postanowiłam, że przez ten czas nauczę się wielu nowych rzeczy i nie zmarnuje ani jednego dnia. Zrobiłam porządki, a także mogłam spędzić więcej czasu z rodziną niż zazwyczaj, ale przejdźmy do rzeczy, które mogą Was bardziej zainteresować. Postanowiłam, że nauczę się szyć na maszynie krawieckiej. Mój styl czasami jest intrygujący i nie zawsze mogę znaleźć rzeczy, których szukam. Poza tym ceny ubrań w sklepach są według mnie za wysokie i jest to dla mnie stratą pieniędzy, kiedy płacimy za kawałek materiału kilkaset złoty lub więcej, a własnoręczne wykonanie tej rzeczy kosztuje kilka złoty. Ponadto kiedy sama wykonam daną rzecz, wiem, że tylko ja będę ją miała i będzie jedyna w swoim rodzaju.

Już od dawna marzyłam, aby zacząć szyć, nawet przywiozłam maszynę od babci, ale przez ostatni rok matura mnie całkowicie pochłonęła i nie miałam na nic czasu. Od środy codziennie męczyłam mamę, aby pokazała mi jak się ją obsługuje i dzisiaj z jej pomocą udało mi się uszyć moje pierwsze spodnie! Nie są idealne, ale uważam, że jak na mój pierwszy raz, poszło mi bardzo dobrze. Sprawiło mi to wielką satysfakcję i na pewno nie skończy się tylko na nich.

Jak wiecie rozwijam się także w kierunku makijażu. Ogólnie jestem duszą artystyczną i przykładam dużą wagę do estetyki moich prac. Jeśli przeglądaliście mój instagram, mogliście zobaczyć pare moich makijaży. Staram się ćwiczyć na moich bliskich, aby zdobywać nowe umiejętności i mieć większe doświadczenie z różnymi typami powiek. W niedalekiej przyszłości chciałabym wziąć udział w kursach na makijażystkę i pracować w tym zawodzie. 

Mam nadzieję, że moje plany powiodą się i będę mogła robić to co kocham, a nie to co muszę. 

Teraz zapraszam Was na najlepszą część każdego posta, czyli zdjęcia. Te mają cudowny klimat. Były wykonywane na klatce schodowej starej kamienicy. Bardzo podobają mi się wzory na ścianach, które były popularne w latach, kiedy żyła moja prababcia. Mam nadzieję, że spodoba Wam się ten post i koniecznie napiszcie co sądzicie o zdjęciach i moim wyczerpującym wpisie.

Ps. Jeśli jesteście ciekawi jak wyglądają moje prace, możecie je zobaczyć na moim instagramie viksonik.

Fotograf: Marcin Krajewski










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz